niedziela, 1 marzec 2009
Faktycznie, Kraków (32)
Zbliżało się południe; hejnał.
Wokół ożywiało się, i wpadłem w rozterkę.
Lecieć na wprost,skrótami, do Dominikanów, czy zostać tutaj?
Z trudem oparłem się i wybrałem to drugie; punkty istotne, wędrówka swiatła etc.
Moglem tu by tylko kwadrans, ale..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz