wtorek, 31 marzec 2009
Faktycznie, Kraków (195)
Faktem jest przecież, że sama droga do Pana jest największą pociechą i nagrodą.
W "ostatniej bitwie' - nagle, nie wiedzieć skąd i jak, pojawia się właśnie to pocieszenie, dodaje otuchy i staje się nagrodą.
Tubylcy określają to krótko i dobitnie; "Jak trwoga, to do Boga.."
Sp.Ksiądz Zygmunt napisał na jednej z karteczek, którą teraz cytuję;
"Więzień w Dachau, po spowiedzi i Komunii św., ciężko chory powiedział kapłanowi-przyjacielowi który go spowiadał; straciłem cały majątek, w kraju zostawiłem żonę i dzieci, ale nie żałuję tego, że jestem w Dachau, bo tu odnalazłem Boga".
..ach Blaise Pascal, cierpienie, ofiara i śmierć,(..) nie są daremne,"..
" jeśli torują drogę"- usłyszałem teraz obok - więc wykreśliłem słowo;"nigdy".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz