czwartek, 2 kwiecień 2009
Faktycznie, Kraków (203)
Jeszcze się oglądam na Kościół Dominikanów, jakby z żalem, ale już "jestem na drugim brzegu".
Ochłonąłem.
Jest 16.43, praktycznie pozostała tylko godzina i Canona muszę oszczędzać, bo wyczerpuje się karta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz